GAZETA WYBORCZA W OLSZTYNIE DOBRZE PISZE O I LO W GLIWICACH! WSPÓŁPRACA ‘JEDYNEK’ Z OBU MIAST.
W artykule Grzegorza Szydłowskiego w GAZECIE WYBORCZEJ z Olsztyna z dnia 17 października 2016r. dużo miejsca poświęca się pomocy jaką I LO w Gliwicach udziela olsztyńskiej ‘Jedynce’ (LO Nr 1 w Olsztynie). Jesteśmy dobrym ambasadorem Gliwic w Polsce (i nie tylko). Przeczytajcie sami (tekst na czerwono dotyczy Gliwic):
Liceum z Olsztyna stara się o międzynarodową maturę
Grzegorz Szydłowski
17.10.2016
Ten egzamin zdają uczniowie w kilku tysiącach szkół na świecie i kilkudziesięciu w Polsce. W Olsztynie dotychczas ogólniaka z taką maturą nie było.
Artykuł otwarty w ramach bezpłatnego limitu prenumeraty cyfrowej
Międzynarodowa matura to naukowe okno na świat dla licealistów. Jeśli ją zdadzą mogą wybierać studia na całym świecie, także tam, gdzie zwykła matura nie jest uznawana. Z tej możliwość korzystają uczniowie ponad 30 szkół w kilkunastu miastach w Polsce. Są wśród nich metropolie jak Warszawa, Kraków czy Łódź, ale są też miasta średniej wielkości - Płock, Tarnów i Kalisz. - Niestety, na tej mapie brakuje Olsztyna - mówi Jolanta Skrzypczyńska, dyrektor Liceum Ogólnokształcącego nr 1. - Chcę to zmienić.
Certyfikat z Genewy
Wprowadzenie międzynarodowej matury do szkoły nie jest proste. Najpierw placówka musi uzyskać certyfikat. Wydaje go fundacja związana z Międzynarodową Szkołą w Genewie, która opracowała program nauki przygotowujący do tego egzaminu. Jolanta Skrzypczyńska mówi, że już podjęła działania, by jej licencję otrzymać.
Najpierw jednak olsztyńska "jedynka" szukała wsparcia w staraniach o międzynarodowy egzamin. Znalazła je w liceum w Gliwicach. Jego uczniowie już szósty raz będą zdawać tę maturę. Damian Kołtun, dyrektor gliwickiego ogólniaka przyznaje, że droga do certyfikatu nie była łatwa. - Ale warto przez nią przejść - mówi.
Chętnych wielu
W jego szkole problemu z chętnymi do klas z maturą międzynarodową nie ma. - Na 36 miejsc mieliśmy ostatnio 100 bardzo dobrych kandydatów - mówi. - Przyjemnością jest ich potem uczyć. 30 przyszłych absolwentów wybiera się później na studia do Wielkiej Brytanii.
By szkoła dostała uprawnienia placówki z międzynarodową maturą, musi przygotować nauczycieli, którzy będą musieli prowadzić zajęcia w języku angielskim, a nauka musi się odbywać w grupach do 15 uczniów. Małe grupy zmuszają do posiadania większej liczby sal lekcyjnych. Z nimi w "jedynce" może być problem, bo dodatkowi uczniowie oznaczają konieczność przygotowania kolejnych pracowni chemicznych, biologicznych czy fizycznych. Szkoła znalazła rozwiązanie, by sobie z tym poradzić. Jest nim podpisane już wstępne porozumienie o współpracy z Uniwersytetem Warmińsko-Mazurskim, który posiada odpowiednie zaplecze dydaktyczne.
Są też inne wymagania, jak chociażby konieczność wnoszenia opłat składkowych za uczestnictwo w programie. - Obecnie jestem na etapie tworzenia budżetu całego przedsięwzięcia - mówi dyrektorka LO nr 1 w Olsztynie.
Za rok nabór? Oby
"Jedynka" liczy, że w przyszłym roku będzie gotowa, by złożyć aplikację i stać się tym samym kandydatem do awansu do elitarnego grona szkół z międzynarodową maturą. Marzeniem dyrektorki jest, by pierwszy nabór do klasy zakończonej tym egzaminem odbył się w roku szkolnym 2017/18. - Ale zobaczymy, czy zdążymy z załatwieniem wszystkich formalności - stwierdziła Jolanta Skrzypczyńska. - Na pewno podniosłoby to prestiż naszego liceum, ale również wzbogaciło naszą ofertę edukacyjną.
Jej starania od początku popierają władze Olsztyna, którym podlega liceum. Jarosław Słoma, wiceprezydent miasta, odpowiedzialny za edukację, przyznaje, że choć o awans do grona szkół z tym egzaminem nie jest prosto, ale warto się o to ubiegać. - To podniesie standard edukacji w skali całego Olsztyna. To też czynnik promocyjny dla samego miasta, które powinno być postrzegane, jako miejsce, w którym dobrze się żyje, a więc także uczy - mówi wiceprezydent.